Komentarze: 0
NIe wiem co jest grane ale zaczynają mnie opuszczać bliskie osoby....chyba się tego nie da uratowac.....chociarz zawsze kierowałem sę tym że nie ma rzeczy niemożliwych...to niestety przerasta moje siły nie prosze o pomoc ale o trochę zrozumienia...lepiej będzie jak nikt nie bedzie zwracał na mnie uwagi...bo wtedy przynajmniej nie będe musial później przepraszać za swoje czyny....moje milutkie życie się kończy teraz trzeba zacząć żyć aby przetrwać...wygrywa silniejszy....TO JEST PRWAO DŻUNGLI...ale ja niestety chyba będe tym przegranym.....:(