jabol-goja

No i Jabol znów chory juz nawet tu nie zaglądam ale nie znam powodu ..dlaczego tak jest....pewnie mam malo czasu bo mam co chwile jakieś walki później zmęczony kłade sie spać i o blogu zapominam :P juz nie obiecuje ze bede częsciej pisał bo chyba i tak nic z tego :/ mam nadzieje zę szybko wróce do zdrowia...bo mnie to juz powoli wkurza.:[    w skzole fajnie niedługo święta i znów luuzzzzzz tylko na to czekam :P no to by było na tyle jak narazie :) Pozdrowienia dla wszystkich od A-Z których znam :D

No i mamy pierwszy dzień szkoły ...ferie się skończyły trzeba wracac znów do obowiązków...Ja bardzo tęsknie za feriami (przynajmniej się moglem wyspac)teraz wstaje wcześnie potem szkoła nie mam nic z dnia...Zostaje mi tylko GG albo wyjsc na chwilke na dwór...a zresztą tam jest tak zimno że niedawno nawet zacząlem chodzić w szaliku a nigdy nie nosiłem :P     Cos się chyba dzieje z tym biednym Jabolem...PaPa

Hmmm...tak się zastanawiam czy nie skończyć z moim nedznym życiem nic z niego nie mam tylko przynosze żal i smutek...nie wiem po co to wszystko...mam marzenia które sie nie spełnią...po co mi to wszystko...wkurza mnie to już...DLACZEGO AKURAT TO SPOTKAŁO MNIE.....każdy jest szcześliwy a ja nie...DLACZEGO...nie mam sił pisać pozdrawiam PaPa

Yo yo długo nic nie pisałem ale w końcu jesttt.....Na feriach w górach było super nic dodać nic ująć :P Poznałem duzo nowych ludzi.... wszystko OK jestem zdrowy i się nawet zachartowałem :P Bo jakośwyszło tak ze lataliśmy w samych bokserkach po sniegu :D:D Dziś już nareszcie byłem troche poboksować bo juz nie umiałem wytrzymac ..postsram isę teraz troche częściej pisać...i nie zaniedbywac tego Bloga :Pto wszystko jak na dziś. Pozdrawiam wszystkich i moze przepraszam ...Ehh......:D:D

Zostały jeszcze 3 dni szkoły i mamy ferie ...:D    Dziś miałem wrażenie jakby świat się zmienił....a tak w sumie to jakbym ja sie zmienił....Potrafiłem z wszystkimi pogadać...jakoś mi sie wszystko udawało...nie było nudno  ani z nikim się nie pokłuciłem..DZIWNE-ale prawdziwe...Ciesze się więc z dzisiejszego dnia..ponieważ już się może taki dziń nie powtórzyć...boję się jutrzejszej chemi bo jak wszyscy wiedzą to Jabol jest baaardzo oporny w jakichkolwiek obliczeniach :P...Jutro pisze sprawdzian i modlę sie żeby mi się udało ...Pozdrawiam wszystkich..PAPAPA