Długo nic tu nie pisałem ale w końcu będzie jakaś nowa notka..Nareszcie się skończyły wszystkie klopoty ciesze sie bardzo...mam nadzieje że tak będzie na zawsze :D Za nieługo ferie jade z kumplami i koleżankami w góry ale będzie jazdaa....już się nie mogę doczekać...jeszcze tylko tydzien szkoły mi został i wyjazd :DPOZDRAWIAM wszystkich znajomtch w szczególności Modo, Agusia,Zieloka, Lotka, Manolitka , Mies, Polok...:D:D
Jestem psychicznie wyczerpany....długo się uczyłem na wielki sprawdzian z maty i nic z tego nie wyszło dostalem 2 i niestety ta ocena jest też oceną końcową....nie udało się:(:( Mam nadzieje że mi się uda w 2 semestrze moja przyjaciółka we mnie wierzy więc to są święte słowa :D a nawet jak już co to będe musial zrobić wszystko żeby się nie zdziwiła Ostatnio stracilem troche zaufania do mojej koleżanki no ale jak narazie nic nie mówie bo wiem jak to jest .Sam jestem dowodem tego że nie którym ludziom nie wolno ufać..kiedyś zaufała mi pewna osoba..bardzo mi na niej zalezy ..ale niestety zdziwiła się raz , drugi...no i zmieniła już zdanie co do mnie...teraz staram się to wszystko naprawić ale wątpie czy takoie coś się da napawić za dużo zepsółem żeby mozńa bło coś zrobić...:( Ale zawsze będe pamietał o tym co wszyscy ludzie robią dla mnie i bede się stsram odwdzięczyc....:)Dziękuje Ci Agusia :*:*...Pozdrawiam i zapraszam do komentowania :) :D :D
Byłem wczoraj z Tomkiem w Gliwicach.zmarzłem nie ziemnsko a i tak nic nie załatwiliśmy....ale mielismy dużo fajnych przygód...Chyba przez godzine staliśmy na zakręcie i patrzeliśmy jak sie rozbijają o drzewa samochody....bylo fajnie dopóki nam się nie zrobiło tak zimno że już się nawet ruszać nie migliśmy..wtedy poszliśmy na autobus....no ale w sobote na nasze nieszczęście nic nie jechało....z Gliwickiej Sośnicy pojechaliśmy do Zabrza a potem do domu:)......bylem w domu o 17:30 a wyjechałem koło 9:00.........i już nie jade teraz nigdzie bo mi się nie chce....:D
Musiałem jechać wczorej do szpitala bo miałem krwotok z nosa zaraz po wypadku w domu:)...Niestety to wina mojej mamy bo to Ona własnie walnęła mnie z drzwi....:D No ale chyba będzie wszystko dobrze bo jak narazie czuje się dobrze a w piątek idę do kontroli :D
Moim idolem był Czesław Niemen niestety sobotniego wieczoru zmarł...Jednak pamięc po Nim w moim sercu i wszystkich ludzi pozostanie na zawsze...
Czesław Niemen urodził się 16 lutego 1939 roku w Wasiliszkach Starych koło Nowogródka jako Czesław Wydrzycki. Komponował muzykę rockową i jazzową. Był prekursorem big-beatu. Tworzył także muzykę teatralną i filmową, między innymi do filmu "Wesele" Andrzeja Wajdy. W swoich utworach wykorzystywał teksty Cypriana Kamila Norwida, Adama Asnyka i Kazimierza Przerwy-Tetmajera.Przełomowym momentem w karierze Niemena był występ z Akwarelami na V festiwalu w Opolu. Za piosenkę "Dziwny jest ten świat" został uhonorowany nagrodą specjalną Przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji."Wiemy wszyscy, że był chory. Niech ta piosenka będzie swoistym requiem dla niego" - powiedziała Kora. Zespół zagrał utwór "Planety". Po zejściu Maanamu ze sceny prowadzący bal Hirek Wrona zagrał dwie piosenki Niemena - "Wspomnienie" oraz "Dziwny jest ten świat". Wśród gości balu zapanowała cisza, nikt nie tańczył.
DLACZEGO TACY DOBRZY LUDZIE ODCHODZĄ...